Dziecko

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Dzieci ? uczniowie szkoły podstawowej
Noworodek w inkubatorze

Dziecko ? w podstawowym znaczeniu młody człowiek, ktory nie osi?gn?ł jeszcze dojrzało?ci.

Dziecko jako nazwa relacji rodzinnej [ edytuj | edytuj kod ]

W innym znaczeniu dziecko to tak?e syn lub corka, niezale?nie od jego aktualnego wieku i stopnia dojrzało?ci (np. w zdaniu: Tomek jest dzieckiem Andrzeja i Krystyny. ). W tym znaczeniu słowa tego u?ywa na przykład Kodeks rodzinny i opieku?czy [ potrzebny przypis ] . Definiowane jest wtedy jako bezpo?redni zst?pny rodzica , od ktorego pochodzi bezpo?rednio. Natomiast dzieckiem przybranym jest dziecko wspołmał?onka z innego zwi?zku. Dzieci tych samych rodzicow, b?d? maj?ce wspolnego jednego rodzica, to rodze?stwo .

Dziecko w ?wietle polskiego prawa [ edytuj | edytuj kod ]

Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka za dziecko uznaje ka?d? istot? ludzk? od pocz?cia do osi?gni?cia pełnoletnio?ci (tj. co do zasady 18 lat) [1] . W rozumieniu Konwencji o prawach dziecka , przyj?t? przez Zgromadzenie Ogolne Organizacji Narodow Zjednoczonych 20 listopada 1989 roku ?dziecko” oznacza ka?d? istot? ludzk? w wieku poni?ej osiemnastu lat, chyba ?e zgodnie z prawem odnosz?cym si? do dziecka uzyska ono wcze?niej pełnoletnio?? (art. 1) [2] ; dziecko, z uwagi na swoj? niedojrzało?? fizyczn? oraz umysłow?, wymaga szczegolnej opieki i troski, w tym wła?ciwej ochrony prawnej, zarowno przed jak i po urodzeniu (wst?p).

Dziecko w polskim prawie nie posiada pełni praw obywatelskich i musi zawsze posiada? jakiego? prawnego opiekuna, ktory z jednej strony odpowiada za niego prawnie (por. władza rodzicielska ), a z drugiej ma obowi?zek zapewnia? mu materialn? i psychiczn? opiek?.

Prawo i obowi?zek do sprawowania tej opieki (zwanej prawami rodzicielskimi) przysługuje w pierwszej kolejno?ci biologicznym rodzicom dziecka. Gdy z jakich? wzgl?dow rodzice nie mog? lub nie chc? sprawowa? tej opieki, s?d rodzinny ma prawo przydzieli? j? komu? innemu ( adopcja ). Je?li dziecko, ktore nie ma rodzicow lub ktorego rodzice zrzekli si? praw rodzicielskich, nie zostanie adoptowane, jego opiekunem prawnym staje si? pa?stwo .

Prawo polskie w obszarze praw dziecka i prawa adopcyjnego jest w pełni zgodne z Konwencj? o prawach dziecka, ktor? Polska ratyfikowała i ma obowi?zek przestrzega?.

Dziecko w społecze?stwie i kulturze [ edytuj | edytuj kod ]

Poszczegolne społecze?stwa ro?ni? si? mi?dzy sob? bardzo w wyznaczaniu granicy, do ktorej istota ludzka uznawana jest za dziecko, jak rownie? w stosunku, jaki maj? do osoby dziecka.

W wielu społecze?stwach spotykano si? i spotyka si? nadal przypadki mał?e?stw zawieranych przez osoby nastoletnie (w ?redniowieczu dla dziewczynki dolna granica wieku wynosiła 12 lat, podobnie było u ?ydow w staro?ytno?ci [3] , prawo rzymskie uznawało dziewcz?ta za dojrzałe od sko?czenia lat 12, chłopcow od lat 14 [4] ), co bierze si? st?d, ?e osi?gn?wszy biologiczn? zdolno?? rozrodcz?, nie s? one ju? w takich społecze?stwach uznawane za dzieci.

W niektorych społecze?stwach o dorosło?ci decyduje odpowiedzialno?? ? dziecko, ktore podejmuje prac?, by pomoc rodzicom, nie jest ju? postrzegane jako dziecko. Tak jest na przykład w wielu kulturach azjatyckich.

W cywilizacji Zachodu podej?cie do dziecka zmieniało si? bardzo w historii. Swego czasu historyk Philippe Aries wyst?pił z tez? ( Historia dzieci?stwa ), ?e dzieje dzieci?stwa na Zachodzie zaczynaj? si? od zupełnej niewiedzy na temat specyfiki tego okresu w ?yciu, a nawet stosowanej z rozmachem przemocy (w tym seksualnej) wobec dzieci, poprzez stopniowe odkrywanie szczegolnego charakteru dziecka jako osoby, ktore ostatecznie dokonało si? dopiero w ostatnich dwoch stuleciach. Radykalno?? tej tezy została potem podwa?ona badaniami szczegołowymi, poniewa? we wcze?niejszych epokach rownie? otaczano dzieci trosk?.

Istotnie, dziecko bywało ro?nie postrzegane, ale teza Ariesa była uproszczeniem. Staro?ytno?? miała rozbudowane pogl?dy pedagogiczne, zdawała wi?c sobie spraw? ze specyfiki dzieci?stwa. W ?redniowieczu zasadniczo postrzegano dziecko jako dorosłego w pomniejszeniu , co wida? na malowidłach z epoki i szczegolnych proporcjach dzieci na nich przedstawionych. Uwa?ano, ?e człowiek rodzi si? zasadniczo ?gotowy”, tylko mniejszy. My?l pedagogiczna zacz?ła si? ponownie rozwija? w renesansie (np. Filip Melanchton ). Jednak szczegolnie du?? uwag? dzieci?stwu i dziecku zacz?to po?wi?ca? dopiero w XIX wieku, staraj?c si? chroni? je przed wra?eniami, ktore mogłyby zaszkodzi? jego rozwojowi i otacza? dziecko bardzo regularn? opiek? i kontrol?, czego wcze?niej nie nadu?ywano (w ?redniowieczu nie zabraniano dzieciom nawet ogl?da? egzekucji ).

Romantyzm wniosł do kultury Zachodu nowe spojrzenie na dziecko: jako nieska?one ?wiatem dorosłych i wolne od ogranicze? rozumu, dziecko miało by? jakoby bli?ej gł?bszej, metafizycznej prawdy, bli?ej uczu?, odczu?, intuicji, spraw ducha. W XX wieku dziecko stało si? szczegolnym (nieporownywalnym z ?adn? inn? epok?) przedmiotem zainteresowania psychoanalizy i psychologii .

Zobacz te? [ edytuj | edytuj kod ]

Przypisy [ edytuj | edytuj kod ]

  1. Ustawa z dnia 6 stycznia 2000 r. o Rzeczniku Praw Dziecka ( Dz.U. z 2015 r. poz. 2086 ).
  2. Kodeks cywilny, art. 10 § 1 : Pełnoletnim jest, kto uko?czył lat osiemna?cie. § 2. Przez zawarcie mał?e?stwa małoletni uzyskuje pełnoletno??. Nie traci jej w razie uniewa?nienia mał?e?stwa. Kodeks rodzinny i opieku?czy, art. 10 § 1 : Nie mo?e zawrze? mał?e?stwa osoba niemaj?ca uko?czonych lat osiemnastu. Jednak?e z wa?nych powodow s?d opieku?czy mo?e zezwoli? na zawarcie mał?e?stwa kobiecie, ktora uko?czyła lat szesna?cie, a z okoliczno?ci wynika, ?e zawarcie mał?e?stwa b?dzie zgodne z dobrem zało?onej rodziny.
  3. Xavier Leon-Dufour , Słownik Nowego Testamentu kilka wyda?, Wprowadzenie 2 B a), por. te? bat micwa .
  4. Instytucje Justyniana ks. I, 22, pr. : zarz?dzili?my, i? dojrzało?? u osob płci m?skiej zaczyna si? natychmiast po uko?czeniu czternastego roku ?ycia, pozostawiaj?c z kolei dobrze ustanowiony starodawny przepis co do osob płci ?e?skiej, ?e po uko?czeniu dwunastu lat uwa?ane s? za zdolne do rodzenia dzieci. (tłum. Cezary Kunderewicz ).