Prezydent RPA Jacob Zuma okre?lił dzisiejsz? beatyfikacj? Benedykta Samuela Tshimangadzo Daswa jako wydarzenie niezwykle wa?ne nie tylko dla jego kraju, lecz dla całej Afryki.

Benedict Daswa jest pierwszym błogosławionym w RPA. Uroczysto?ci beatyfikacyjne, tego urodzonego w 1946 roku nauczyciela, odbyły si? w Tshitanini w prowincji Limpopo, gdzie si? urodził i niedaleko od miejsca gdzie poniosł ?mier? m?cze?ska za wiar?. Uczestniczyła w nich rodzina błogosławionego, w tym jego matka.??

Benedykta Daswa został katolikiem w wieku 17 lat,? a za swoje motto ?yciowe obrał słowa "Ora et labora" (Modl si? i pracuj). Był nauczycielem i dyrektorem szkoły podstawowej, a swoj? prac? traktował jako powołanie. Wielokrotnie zach?cał rodzicow, aby posyłali dzieci do szkoły, poniewa? wielu miejscowych mieszka?cow nie uwa?ało wykształcenie za rzecz konieczn? w ?yciu. W 1980 po?lubił Shadi Evelyn Monyai, z ktor? ju? dwa lata wcze?niej zawarł zwi?zek cywilny, ale poniewa? nie była ona jeszcze wtedy katoliczk?, musiał poczeka?, a? przyjmie ona chrzest. Benedykt bardzo kochał swoj? ?on? i cz?sto wspierał j? w pracach domowych, co w owym czasie rownie? było czym? niezwykłym, gdy? m??czy?ni rzadko wykonywali prace "kobiece". Był ojcem 8 dzieci, o ktorych wychowanie bardzo si? troszczył.

Aktywnie uczestniczył w ?yciu parafii, prowadził modlitwy, gdy nie było kapłana oraz pomagał budowa? ko?cioły. Zdecydowanie sprzeciwiał si? rozpowszechnionym w?rod miejscowej ludno?ci praktykom magicznym, podkre?laj?c, ?e nierzadko prowadz? one do zabijania niewinnych ludzi, oskar?onych o rzucanie czarow na innych. Pot?piał te? noszenie amuletow i talizmanow, maj?cych chroni? przed złem. Ju? w 1976 roku odszedł z klubu piłkarskiego, ktory sam zało?ył, po tym jak piłkarze po przegranych meczach zwrocili si? do czarownika o pomoc.

W 1990 r. jego rodzinne strony nawiedziły silne burze, co przypisano działaniom czarownikow, a od uderzenia pioruna wybuchł po?ar, ktory ogarn?ł wiele chat. Miejscowi mieszka?cy, w wi?kszo?ci analfabeci, uznali to za zjawisko nadprzyrodzone i szukali winnego. Starszyzna postanowiła zasi?gn?? rady "uzdrowiciela", a jego usług? mieli opłaci? wszyscy mieszka?cy wioski. Benedykt odmowił, wyja?niaj?c zarazem, ?e błyskawice s? zjawiskiem przyrodniczym i dodał, ?e wiara w Chrystusa nie zezwala na takie praktyki. Rozw?cieczeni mieszka?cy urz?dzili zasadzk? na jego samochod. Zdołał uciec i schronił si? w mieszkaniu s?siadki, ale po kilku godzinach, nie chc?c nara?a? jej na niebezpiecze?stwo, wyszedł do swych prze?ladowcow, ktorzy zamordowali go, bij?c kijami, oblewaj?c wrz?tkiem i krzycz?c: "Zobaczymy, czy jego Bog przyjdzie mu na pomoc". Rodzina Benedykta wybaczyła zabojcom, ale niektorzy z ich krewnych nie s? zadowoleni z beatyfikacji, poniewa? uwa?aj?, ?e rzuca ona cie? na honor ich rodzin.

Miejscowy ordynariusz Joao Rodrigues powiedział do tysi?cy pielgrzymow zebranych na uroczysto?ci, ?e odwaga Benedykta i jego wierno?? katolickiej wierze s? wzorem dla? wszystkich Afryka?czykow. Jest on bohaterem dla wszystkich chrze?cijan w Afryce i na całym ?wiecie, ktorzy walcz? o wyzwolenie si? ze zniewolenia magi? - podkre?lił biskup Rodrigues.